6 whisky z kukurydzy, których warto spróbować

W życiu każdego fana whisky przychodzi w końcu moment, w którym chce on spróbować czegoś innego, niż tradycyjny single malt ze Szkocji. U niektórych ten moment następuje szybciej, u innych dopiero po jakimś czasie. Zawsze jednak ich kroki kierują się w stronę półek z whisky z kukurydzy. Te amerykańskie trunki cieszą się ogromnym zainteresowaniem nie tylko tych osób, które kochają whisky z colą. Bourbony mają naprawdę wiele do zaoferowania. Mamy dla Ciebie 7 bourbonów, po które naprawdę warto sięgnąć.

Amerykańska whisky z kukurydzy

Amerykańska whiskey z kukurydzy to tak zwany bourbon, a zatem trunek, który wytwarzany jest z zacieru o składzie zawierającym minimum 51% i maksimum 79% kukurydzy. Pozostałe zboża to zwykle żyto bądź też jęczmień czy pszenica. Dzięki zawartości kukurydzy bourbony charakteryzują się słodszym smakiem, niż tradycyjne whisky ze Szkocji. Są uwielbiane przez zwolenników drinków z whisky, a także przez kobiety. Amerykańskie whiskey z kukurydzy tworzy się w mniej wymagający sposób, niż szkocką whisky. Nie zmienia to jednak faktu, iż jest to trunek, na który warto zwrócić uwagę. I nie mówimy tu tylko o najbardziej znanych markach, takich jak Jim Beam (choć i temu trunkowi nie można niczego zarzucić). Whiskey amerykańska typu bourbon to alkohol powstający wyłącznie z naturalnych składników – znajdziecie w nim zboża oraz wodę, bez żadnych sztucznych dodatków, zagęszczaczy czy barwników. Kolor bourbona to wynik leżakowania w beczkach z dębu amerykańskiego. Im dłużej jest w nich starzony, tym bardziej jest aromatyczny.

Czytaj także:

Corn whiskey – popularne whisky z kukurydzy

Corn whiskey, czyli tak zwana whisky kukurydziana, to swojego rodzaju przodek bourbona. W przypadku corn whisky zacier musi składać się co najmniej z 80% kukurydzy. Nie muszą także być leżakowane w drewnianych beczkach. W tej chwili jednak określenie corn whiskey bourbon jest jednoznaczne z bourbonem. Whisky kukurydziana w tradycyjnym stylu zwykle wytwarzana jest przez mniejsze destylarnie zlokalizowane na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Tego typu trunki nie są jednak zbyt dobrze znane w naszym kraju. Dlatego też mówiąc o kukurydzianej whisky, zwykle ma się na myśli właśnie bourbony, które tworzone są w przeważającej części z kukurydzy. Które bourbony warte są degustacji?

Czytaj także:

Yellow Rose Harris County Whiskey

Yellow Rose to wielokrotnie nagradzana destylarnia znajdująca się w Houston w Teksasie. Miejsce tworzenia tego bourbona warte jest podkreślenia, gdyż zwykle trunki te pochodzą z Kentucky. Yellow Rose znana jest jako pierwsza legalna destylarnia whisky w Houston. O czym jeszcze warto wspomnieć? Bourbon z Yellow Rose produkowany jest w 100% z ekologicznej kukurydzy, co w dużym stopniu poprawia wizerunek marki, jak również sam smak produktu. Smak Yellow Rose Harris County Whiskey to połączenie słodyczy kukurydzy, karmelu, ale także wanilii, a nawet wyczuwalnych nut kwiatowych. To mocny, słodkawy trunek, który doskonale sprawdza się w przeróżnych drinkach. Najlepiej jednak pić go samego, bez żadnych dodatków – wyłącznie z kostkami lodu, które lekko go rozwodnią. Bourbon Yellow Rose ma aż 46% alkoholu, dlatego należy do mocniejszych na rynku. Nadal jednak sączenie go jest przyjemnością, która kończy się bez palącego uczucia w gardle.

Bulleit 10 YO

To bourbon o wysokiej zawartości żyta, który z pewnością zasmakuje amatorom wyrazistych, aromatycznych i bardziej wytrawnych trunków. Bulleit 10 YO, jak mówi sama nazwa, starzony był przez dziesięć lat. Jak na bourbon to naprawdę dużo – zwykle musi on leżakować w beczkach przez minimum dwa lata. Dlatego wiele bourbonów na rynku nie określają informacji na temat leżakowania (według zasad, jeśli trunek leżakuje mniej niż cztery lata, ta informacja musi trafić na butelkę). Po wlaniu bourbona do kieliszka od razu poczujesz łagodny zapach, w którym dominuje przede wszystkim wanilia, ale także toffi oraz owoce. Ze względu na dużą zawartość żyta, możesz poczuć także pieczywo oraz delikatne nutki ostrości. W smaku bourbon jest lekko pieprzny oraz słony, po chwili jednak dominuje smak słodyczy – suszonej moreli, toffi, słodkiego chleba. Z czasem słodycz maleje, by wydobyć smak tytoniu i przypraw oraz drewna. Finisz jest dość długi, z lekkim dębowo-waniliowym posmakiem. Doskonały do sączenia z lodem i odrobiną wody lub też degustowania wprost z kieliszka.

Buffalo Trace

Buffalo Trace to jeden z najbardziej znanych amerykańskich bourbonów – uwielbiany przez wielu, w tym także przez Billa Murraya (który stworzył zresztą „Biblię Whisky”). Nie jest to najdroższy trunek na tej liście, znajduje się wręcz na jednej z niższych pozycji. A pomimo to jest on starzony przez osiem lat, co zdarza się niezwykle rzadko w przypadku bourbonów tej kategorii. Buffalo Trace to podstawowa edycja tego bourbona, która polecana jest przede wszystkim osobom dopiero rozpoczynającym swoją przygodę z tego rodzaju trunkami. Będzie z pewnością miłym zaskoczeniem, a jednocześnie idealnym zachęceniem do dalszych poszukiwań. Buffalo Trace to tradycyjny bourbon z Kentucky, który zawiera minimalną ilość alkoholu – 40%. Bursztynowy kolor uzyskany jest, jak przystało na bourbon, za pomocą naturalnych metod – dzięki leżakowaniu w dębowych beczkach. Aromat jest intensywny, bardzo dojrzały, a jednocześnie bez przeważających nut alkoholowych. Wyczuć można w nim czerwone owoce, takie jak porzeczki i maliny, a także dojrzałe banany czy suszone śliwki. W smaku z kolei dominuje wanilia oraz dębowe drewno, słodycz toffi i cukru pudru. Z czasem na języku pojawia się przypalony karmel, migdały i suszone daktyle. Finisz jest dość krótki, jednak niezwykle intensywny – z wyczuwalnym posmakiem toffi, bananów i gruszek. Idealnie zbalansowane smaki sprawiają, że ten bourbon sprawi przyjemność zarówno amatorom, jak i koneserom.

Basil Hayden’s

Świat bourbonów jest tajemniczy, choć koneserom uwielbiającym szkockie whisky prawdopodobnie wydaje się, że ma on do zaoferowania tylko słodycz, wanilię i smak bitej śmietany. Na szczęście istnieją takie bourbony jak Basil Hayden’s, które nawet najbardziej zatwardziałym przeciwnikom tych trunków najlepiej udowodnią prawdziwą moc kryjącą się w bourbonie. Warto podkreślić, że jest to jedna z niewielu whiskey, która zawiera dość duży stosunek żyta do kukurydzy. Prawdopodobnie dlatego jest to bardziej wytrawny trunek. Kolor Basil Hayden’s może przypominać naturalny sok jabłkowy, jest delikatny i nienachalny. W zapachu wyczuwalny jest przede wszystkim miód, lody waniliowe oraz żytni chleb. Aromaty są subtelne, ale mimo to nie przytłacza ich zapach alkoholu. W smaku można zauważyć słodycz i lekką kwaskowatość, zauważalna jest przede wszystkim wanilia, ale także owoce – pomarańcze – a nawet zioła. Zioła przeważają w finiszu, który jest długi i pikantny.

Evan Williams

Evan Williams to najtańszy bourbon w tym zestawieniu. Nie oceniajmy go jednak po cenie. Nadal jest mniej znany od popularnego Jim Beama, a jednak osobom, które dopiero zaczęły interesować się tymi trunkami z pewnością zasmakuje tak samo, jak doskonale znany bourbon z Kentucky. To bardzo przyjemny bourbon, o aromacie słodkim, waniliowym z wyczuwalnymi rodzynkami. W smaku jest słodki, łagodny, bez większej złożoności. Rozgrzewający i pieprzny, zwłaszcza podczas finiszu. To bourbon w sam raz dla tych osób, które szukają odpowiedniego trunku do drinków bądź też chcą spróbować czegoś innego, niż szlagiery dostępne we wszystkich sklepach.

Yellow Rose Outlaw Bourbon

Kolejna propozycja od Yellow Rose. Tym razem bourbon w wersji Outlaw – jak mówi sama marka, złamała przecież prawo wykorzystując do swojego trunku wyłącznie kukurydzę. I to jeszcze ekologiczną! Bourbon starzony jest w małych beczkach z amerykańskiego dębu. Dodatkowo firma wskazuje, że teksańskie wahania temperatury sprawiają, iż ich trunki są wyraźnie inne od tych tworzonych w Kentucky. Cóż, to prawda. A jak przekłada się to na odczucia smakowe? Przede wszystkim aromat, który najpierw wysuwa się na pierwszy plan, to karmel, bardzo słodki. Z czasem jednak zauważalne są także nutki kwiatowe. W smaku Yellow Rose Outlaw Bourbon jest delikatnie słodki i bardzo intensywny. Finisz jest niezbyt długi, z wyczuwalną wanilią.

Drinki z bourbonem

Bourbon możesz pić tak samo jak każdą inną whisky – w towarzystwie lodu bądź też w kieliszku degustacyjnym. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by stworzyć idealnego, rozgrzewającego drinka z jego udziałem. Na które drinki warto zwrócić uwagę?

Mint Julep (miętowy ulepek)

Jeśli masz pod ręką bourbona, koniecznie stwórz jeden z flagowych koktajli, które zamawiane są podczas wyścigów konnych Kentucky Derby. Jego przygotowanie jest bajecznie proste. Wystarczy tylko kilka składników.

Składniki:

60 ml bourbonu
4 listki mięty
Łyżeczka cukru pudru
2 łyżeczki wody

Przygotowanie:

Na dnie szklanki ugnieć liście mięty, a następnie wymieszaj je razem z wodą i cukrem pudrem. Dodaj kruszony lód, a następnie bourbona. Mieszaj delikatnie. Drinka zwykle podaje się w kieliszkach bądź też w kubeczkach ze stali nierdzewnej przeznaczonych właśnie do tego koktajlu.

New York Sour

New York Sour może przypominać trochę whisky sour. Oba drinki przygotowuje się na whisky oraz syropie cukrowym z dodatkiem białka jajka. W tym przypadku koktajl zawiera jeszcze odrobinę czerwonego wina, co nadaje mu niezwykłego smaku i aromatu. Koniecznie sprawdź ten przepis!

Składniki:

60 ml bourbona
22,5 mililitra syropu cukrowego
30 mililitrów soku z cytryny
Kilka kropli białka jajka
15 mililitrów czerwonego wina (Shiraz albo Malbech)

Przygotowanie:

Wszystkie składniki oprócz wina dodaj do shakera z kostkami lodu. Mieszaj energicznie, by z białka wytworzyła się lekka pianka. Nie jest ona tak ważna, jak przy tradycyjnym whisky sour, gdyż tu na samej górze znajduje się wino. Jednak białko delikatnie zagęszcza drinka i sprawia, że jest on bardziej kremowy. Przelej zawartość shakera do szklanki o grubym dnie z kostkami lodu. Na górę delikatnie wlej wino.

Whisky z kukurydzy to z całą pewnością jeden z tych trunków, których musisz spróbować. Być może zakochasz się w niej – podobnie jak w tradycyjnej whisky.