Barelegs to nazwa dość enigmatyczna – nawet dla smakoszy, którzy o oryginalnych szkockich whisky coś już wiedzą. Markę wprowadzili na rynek w 2017 roku dwaj znawcy whisky – Mackay Smith i Donald MacKenzie, duet znany jako The Islay Boys. Trunki oferowane przez brand działający na wyspie Islay to specjały o wyrazistym aromacie i naturalnym charakterze, które nawiązują do bogatego dziedzictwa Wikingów. Obecnie w portfolio marki znajdują się trzy główne wersje whisky. Sprawdź, które z nich goszczą w Winnicy Lidla!
Barelegs – single malt inspirowany wikingami i szkocką tradycją
Barelegs whisky reprezentuje dymny i bogaty w morskie akcenty region Islay. Gdzie dokładnie powstaje ta whisky, tego nie wiadomo, pewne jest jednak, że zakład ten znajduje się w okolicach Ardbeg i Laphroaig. Skąd tak oryginalna nazwa whisky? Otóż nawiązuje ona do postaci króla Norwegii Magnusa III z przełomu XI i XII wieku, któremu przypadł do gustu zwyczaj noszenia przez Szkotów kiltów… czyli chodzenia z odsłoniętymi nogami. Król był przywódcą Wikingów najeżdżających Szkocję, a jego zachowanie okazało się dla podwładnych mu wojowników na tyle nietypowe, że nadali mu oni przydomek „Barelegs”. Zarówno na etykiecie butelki, jak i w licznych materiałach promocyjnych marki dostrzeżesz postać nordyckiego wojaka, co podkreśla właśnie nietuzinkowy charakter tejże propozycji degustacyjnej.
Barelegs – torfowa szkocka whisky z charakterem wysp
Przyjrzyjmy się poszczególnym wariantom whisky Barelegs Islay Single Malt. Pierwszy z nich to Barelegs Islay Single Malt, czyli edycja whisky licząca 46%, która składa się z 7-letnich whisky nabierających charakteru w beczkach po bourbonie. Whisky ta bywa opisywana jak wyraziście dymna, torfowa, o cytrusowym powabie. W 2018 roku pozycja ta zwyciężyła prestiżowy konkurs branżowy Warsaw Whiskies Awards.
Kolejna z propozycji marki to Barelegs Battle Axe. To butelkowana z mocą beczki whisky (55,7%) o szlachetnej i apetycznej złotej barwie oraz torfowym aromacie wzbogacanym przez aromaty morskie, miętę, cytrusy, smołę i słodycze. Trunek ten, ostry i mocny jak wikiński topór, to alkohol gotowy zapewnić mnóstwo interesujących doznań smakowych nawet bardzo wymagającym koneserom. Whisky ta doskonale sprawdza się pita bez dodatków, jak i z odrobiną wody.
Trzecia i ostatnia z whisky Barelegs Single Malt to Barelegs Highland Single Malt. Tym razem wiemy, skąd pochodzi omawiany alkohol – z założonej w 1898 roku destylarni Adama Teachera, potomka Williama Teachera, legendarnego szefa marki Teachers. Ten wariant alkoholu ponownie oferuje degustatorom sporo dymu, tym razem jednak stężenie fenoli okazuje się nieco niższe, dzięki czemu trunek ten możemy polecić również początkującym koneserom. W sąsiedztwie dymu odnajdziesz słodkie nuty suszonych owoców, w finiszu dominuje ciepło.
Dlaczego warto wybrać whisky Barelegs? – smak dymu i morza
Whisky Barelegs to trunek, który może odpowiadać potrzebom bardzo szerokiego grona koneserów. Trunki te możemy polecić zarówno doświadczonym odkrywcom poszukującym nowości na rynku whisky, jak i początkującym fanom whisky, którzy dopiero rozpoczynają przygodę z tą kategorią mocnych alkoholi. Barelegs to prawdziwa gratka dla smakoszy przepadających za intensywnym torfem i morskimi akcentami whisky oraz dla wszystkich tych, którzy przepadają za jedynymi w swoim rodzaju whisky z Islay.
Warto pamiętać o wikińśkim charakterze Barelegs Whisky. To właśnie ona czyni trunek interesującym wyborem na podarek dla każdego miłośnika tych niestraszonych wojowników. Możesz zatem wybrać ją na prezent dla przyjaciela, ojca czy syna, licząc na to, że z pewnością trunek zrobi na obdarowanym dobre wrażenie. Barelegs z Islay to w końcu trunek świetny dla wszystkich fanów nowinek. Warto zwrócić uwagę na stylowy, minimalistyczny wygląd etykiety, który przypadnie do gustu fanom i fankom nowej szkoły projektowania graficznego.
Pisząc o licznych zaletach Barelegs whisky, koniecznie warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną z nich – cenę butelek. Barelegs to bowiem atrakcyjnym aromat i jakość w przyjaznej cenie. Barelegs Highland Single Malt można upolować już za około 230 zł, nieco droższa może okazać się butelka Barelegs Battle Axe Islay Single Malt, której cena sięga około 290 zł. Klasyczna, flagowa wersja whisky Barelegs może natomiast kosztować około 250 zł.
Jak pić Barelegs whisky?
Przy pierwszym kontakcie z tą whisky zalecamy degustację solową, która umożliwi każdemu smakoszowi nasycenie zmysłów wszystkimi wartymi odnotowania nutami aromatycznymi goszczącymi w alkoholu. Jeśli smak i aromat trunku wydają się zbyt ostre, możesz dodać do porcji degustatorskiej odrobinę wody. W ten sposób osłabisz nieco torf i podbijesz deserowe akcenty alkoholu.
Barelegs whisky może też zainteresować fanów whisky, którzy zechcą wypróbować barmańską klasykę w wikińskiej odsłonie. Na dobry start polecamy amerykańską klasykę w szkockim wydaniu, a więc Islay Old Fashioned – Barelegs z dodatkiem Angostury, wody i cukru. Polecamy też dymną wariację na temat koktajlu Rob Roy. Przygotujesz ją, mieszając Barelegs z odrobiną czerwonego wermutu i kilkoma kroplami Angostury. A może lubisz połączenie whisky i soku jabłkowego? Jeśli tak, możesz zestawić interesujący nas alkohol z Islay z sokiem jabłkowym, odrobiną soku z cytryny, syropem imbirowym i miodowym. W ten sposób przygotujesz koktajl Apple Smoke! Jeszcze inna propozycja stworzona dla tych, którzy chcą poznać smak whisky Barelegs w nieco innym anturażu, to Barelegs Collins. Tenże Bosy Collins to wakacyjna alternatywa dla orzeźwiającej Whisky Sour. W prostej kompozycji whisky towarzyszy woda mineralna, sok z cytryny i syrop cukrowy. A skoro już jesteśmy przy koktajlach o letnim charakterze, możesz też zaprzyjaźnić się z Islay Coco. To nieszablonowe połączenie dymnej whisky, mleczka kokosowego oraz soku z limonki. Jeśli masz ochotę na nieco słodszą propozycję, nie krępuj się i dodaj nieco syropu cukrowego.
Poznaj whisky Barelegs – dymną whisky z Islay, w której w każdej kropli znajdziesz to, co najlepsze zarówno w tradycyjnym, jak i nowoczesnym podejściu do sztuki destylacji.