Chcemy, aby korzystanie z naszej Witryny było komfortowe. W celu poprawy jakości funkcjonowania Serwisu i dostosowania treści reklamowych do Twoich preferencji, my i nasi zaufani partnerzy możemy przechowywać pliki cookies w Twojej przeglądarce i przetwarzać zawarte w nich dane osobowe analityczne i marketingowe. Kontynuując korzystanie z naszej Witryny bez zmiany prywatności ustawienia, wyrażasz zgodę na przechowywanie plików cookies w Twojej przeglądarce. Pamiętaj, że zawsze możesz się wycofać Twoja zgoda poprzez zmianę ustawień dotyczących plików cookies na zasadach opisanych w naszej Informacji dotyczącej plików cookie. Dodatkowe informacje o zasadach przetwarzania Twoich danych osobowych i przysługujących Ci prawach znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.
Gin
Gin – co to za alkohol? Wywodzący się z Wielkiej Brytanii trunek powstaje z owoców jałowca i posiada długowieczną tradycję tworzenia przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Istnieje wiele rodzajów i gatunków ginu (Old Tom czy London Dry), jednak smak jałowca jest ich wspólnym mianownikiem.
Gin ma opinię alkoholu, który można mieszać z wieloma innymi napojami. Nieco gorzkawy w smaku gin, idealnie sprawdzi się w wielu koktajlach klasycznych, jak i pity z tonikiem czy wodą gazowaną. Kochany przez władców Anglii, wynaleziony w Holandii, gin to alkohol z klasą, który warto spróbować. Najbardziej znanymi producentami ginu są Diageo (Gordon’s gin) oraz Pernod Richard (Beefeater gin).
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Super cena
-
-
-
-
-
-
-
-
Super cena
-
Super cena
-
Super cena
-
Ocena
-
-
-
-
Historia ginu
Początki historii ginu sięgają najprawdopodobniej średniowiecza. Dalekim przodkiem dzisiejszego ginu był produkowany na terenie dzisiejszej Holandii i Belgii lek na bazie ziół (głównie jałowca), który leczyć miał wszelkie możliwe schorzenia (podobnie jak się to miało w przypadku wody życia, czyli whisky). Pierwsze wzmianki o magicznym trunku o nazwie Jenever pochodzą z encyklopedii „Der Naturen Bloeme” napisanej w XIII wieku, w którym występował jako gin bez alkoholu. W księdze opisującej historie Wojny Osiemdziesięcioletniej z 1585 roku również znalazła się informacja o Jenever (czasem Genever) – podobno angielscy żołnierze wspierający Niderlandy w walce z Hiszpanią byli zaskoczeni podawaniem wojakom porcji alkoholu na bazie jagód jałowca. Trunek ten miał dodawać odwagi i przygotowywać wojsko do walki. Z tą historią związana jest geneza angielskiego określenia „Dutch Courage”, która odnosiła się do holenderskiej odwagi i męstwa żołnierzy z niderlandzkich ziem.
Stworzenie receptury ginu z alkoholem przypisuje się profesorowi Uniwersytetu w Lejdzie Francisusowi Sylviusowi, który zaczerpnął ją od aptekarza Sylviusa de Bouve. Sylvius stworzył lekarstwo o nazwie Genova, które zawierało destylat zbożowy i wyciąg z owoców jałowca. Współcześnie gin kojarzy się z wyspami brytyjskimi, a stało się to za sprawą okupacji wysp przez Williama Pomarańczowego w XVII wieku, który przywiózł genever z Niderlandów, i który to podczas okupacji próbowano sprzedawać jako lek.
XVIII wiek był niezwykle przykry dla producentów alkoholi z uwagi na wysokie cła narzucone przez większość europejskich Państw, w szczególności na brandy. Prosty w produkcji gin był destylowany w masowych ilościach, a z czasem zyskał łatkę alkoholu dla ubogich. Masowa produkcja łatwo dostępnego trunku doprowadziła do zbiorowego alkoholizmu Brytyjczyków i sprowokowała rząd do walki. Wprowadzono w życie „Gin Act”, w którym opodatkowano produkcję ginu i określono warunki jego sprzedaży. Wielkie gorzelnie, które było stać na płacenie podatków, wprowadziły nowe standardy produkcyjne i lepszą jakość jałowcówki. Mniej więcej w czasie w niektórych pubach zaczęły pojawiać się automaty z wizerunkiem kota Old Toma, który serwował gin. Jeżeli miało się ochotę na spróbowanie tego specyfiku, nie trzeba było wchodzić do środka. Wystarczyło, że wrzuciło się do maszyny pensa i barman wlewał do miarki porcję ginu z dodatkiem cukru, którą należało wypić przez słomkę.
Kamieniem milowym w produkcji ginu okazało się opracowanie metody ciągłej destylacji w kolumnach przez Eneasza Coffeya oraz podbój Indii przez Brytyjczyków, którzy przywieźli z wypraw recepturę na tonic water zawierającą chininę. W zbliżonej do dzisiejszej formie gin zyskał szeroką popularność właśnie w Anglii. XIX wiek to okres, w którym powstały najbardziej znane rodzaje alkoholu zwanego gin – Dry gin i London dry gin, a XXI wiek to bez zwątpienia czas Pink Gin.
Jak pić gin?
Ze względu na charakterystyczną goryczkę jałowca gin rzadko pijemy samodzielnie. Gin jest jednak składnikiem niezliczonej liczby drinków i koktajli. Zapewne wielu osobom przyjdzie na myśl gin z tonikiem, który jest dodatkiem będącym dopełnieniem smaku jałowcowego alkoholu. Gorzki aromat i smak sprawiają, że alkohol ten doskonale łączy się z sokami (zwłaszcza cytrusowymi), świeżymi warzywami (np. ogórkiem) czy innymi alkoholami (np. wódką i wermutem). Mocno wytrawny Dry gin należy pić mocno schłodzony, a słodki Old Tom nadaje się do picia saute. Stosunkowo niedawno pojawiły się na rynku wersje gin alcohol free, które smakują jałowcem i innymi ziołami, ale nie zawierają alkoholu. Producenci starają się zaspakajać potrzeby konsumentów, dlatego wraz z pojawieniem się ginu bez alkoholu, wypuszczono na rynek Pink Gin – lekką, świeżą i owocową wariację na temat jałowcowego trunku o aromacie truskawek. O tym, z czym najlepiej pić gin (zarówno London dry, Pink Gin, jak i bezalkoholowy) i jak komponować drinki z tym alkoholem, możecie przeczytać poniżej.
Gin z tonikiem
Gin&tonic to bezsprzecznie najbardziej znany drink z ginem w historii. Tradycyjny gin z tonikiem to połączeniu jałowcowego alkoholu, toniku, dużej ilości lodu i opcjonalnie plasterka cytryny bądź limonki. Powstanie tego koktajlu zawdzięczamy żołnierzom brytyjskim, stacjonującym w przeszłości na terenie Indii. Znajdująca się w toniku chinina była naturalnym środkiem chroniącym przed malarią. Aby złagodzić gorzki smak chininy, zaczęto mieszać ją z ginem, wodą, cukrem i cytryną. Ten koktajl smakuje równie dobrze z użyciem klasycznego Dry ginu, jak i popularnego obecnie Pink gin. Dopełnieniem smaku koktajlu wykonanego na ginie w wersji smakowej (np. Pink gin Gordon’s albo Pink gin Beefeater) będzie dodanie do toniku świeżych owoców leśnych i ziół (w szczególności rozmarynu). Truskawkowy gin na pewno skradnie serce każdego fana jałowcówki.
Drinki z ginem
Gin&tonic nie musi jednak smakować każdemu, dlatego producenci zadbali o to, aby odczarować gorzki smak ginu i stworzyli jego wersję smakową zwaną Pink Gin. Wyczuwalny aromat truskawek znajdziemy w niezwykle popularnym Gordon’s Pink Gin, ale również w ginach produkowanych metodą rzemieślniczą (np. Whitley Neil). Osoby, które preferują słodsze smaki, mogą z powodzeniem mieszać gin z sokami cytrusowymi (pomarańczowy, grejpfrutowy) czy egzotycznymi (ananasowy, sok z mango). Interesującym dodatkiem do drinków z ginem mogą być również likiery owocowe, które w połączeniu z gin Gordon’s w wersji dry albo Pink gin stworzą niesamowitą kompozycję smakową. Dla osób ceniących sobie klasyczny gin, gustujących w wytrawnych koktajlach, proponujemy zmieszanie go z wermutem. Połączenie ginu, wermutu i likieru na bazie pomarańczy zwanego Campari pozwoli na stworzenie klasycznej kompozycji zwanej Negroni, która jest jednym z najchętniej zamawianym trunkiem we w koktajlbarach na całym świecie. Masz ochotę na małego twista? Spróbuj Pink Negroni, w którym zamiast klasycznego London Dry (np. Gin Gordon’s albo Beefeater) użyjesz Pink Gin (np. Gordon’s pink). Bardziej owocowy, słodszy koktajl zachwyci swoją złożonością. Chcąc nieco zniwelować zawartość alkoholu w koktajlu, warto użyć do niego odrobiny musującego wina.