Gin na prezent

Gin na prezent

Jak wybrać dobry gin na prezent? Zanim udzielimy odpowiedzi na to jakże ważkie pytanie, opowiemy co nieco o tym alkoholu. To z pewnością pozwoli nam zrozumieć, dlaczego gin na prezent to tak dobry pomysł! Od czego zatem zacząć? Najlepiej od samego początku.

 

Gin narodził się najprawdopodobniej w XVI wieku na terenie Niderlandów jako Jenever. Albo Genever. Niektóre źródła każą nam jednak wierzyć, że jałowcówka wykorzystywana była w celach leczniczych już w XI wieku przez włoskich mnichów. W każdym razie to dopiero w XVII stuleciu w Niderlandach zwyczaj destylacji zacieru z owocami i innymi aromatycznymi składnikami znacząco zyskał na popularności. Stamtąd, dzięki wysiłkom Wilhelma III, pożeglował do Anglii. Radość płynąca z jego degustacji, początkowo zarezerwowana dla osób z dworskiego otoczenia, szybko stała się uciechą ludu – w XVIII wieku gin zdobył ogromną popularność w całym Londynie,. a później także w odległych koloniach Imperium Brytyjskiego (zawsze, gdy czytamy o jego historii, natrafimy na informację, że spożywany był z tonikiem jak niezawodny środek na malarię). W XX wieku dał się poznać jako bezcenny składnik wielu koktajli, a więc jego wartość w oczach barmanów dodatkowo wzrosła. Coraz częściej gin na prezent wybierany był też przez smakoszy pragnących podzielić się swoją pasją z najbliższymi. XXI wiek – czasy nam współczesne – to kolejny ważny etap w historii ginu – producenci, zabiegając o przychylność konsumentów, prześcigają się w urozmaicaniu swoich ofert. Dobrym dowodem na to jest kategoria „gin na prezent” na stronie Winnicy Lidla!

 

Dlaczego zatem dobry gin na prezent w wielu sytuacjach okaże się strzałem w dziesiątkę? Co pokazał nam powyższy krótki rys historyczny, gin niezwykle łatwo zyskuje sobie nowych wielbicieli. Dlatego też mamy pewność, że przypadnie on do gustu każdemu miłośnikowi mocnych trunków o wyrazistym smaku i aromacie. Co więcej, wybór dobrego ginu na prezent, trunku z górnej półki, może przekonać do szlachetnej jałowcówki także tych spośród koneserów, którzy w przeszłości mieli do czynienia wyłącznie z ginami niższej jakości i to na podstawie tych przykrych doświadczeń wyrobili osąd na temat całej rodziny. W końcu – gin na prezent ucieszy każdego miłośnika kultowych (a także nowatorskich) drinków. A zatem, nie przedłużając już – jaki gin na prezent wybrać? Poznaj naszych faworytów!

 

Jaki gin kupić – jaki gin na prezent?

Jaki gin na prezent wybrać dla miłośników klasyki i sprawdzonego podejścia do sztuki destylacji? Odpowiedni okaże się na pewno trunek nawiązujący do tradycyjnej metody produkcji London Dry, czyli Gin London No 1., idealny do picia z lodem lub bez żadnych dodatków. Wyróżnia się on nie tylko wspaniałym smakiem i aromatem – który jego amatorzy nazywają wręcz „obłędnym”, lecz również nieprzeciętną, turkusową barwą dodatkowo pobudzającą zmysły degustatora.

 

Jaki gin na prezent będzie idealny? Na przykład Gin Opihr European, trunek, który w każdej kropli łączy najlepsze angielskie tradycje obchodzenia się z ginem z włoskim (a dokładniej weneckim) zamiłowaniem do podróży i handlu. Trunek ten, dzięki zawartości aromatu kory cascarilla, idealnie łączy się z wermutami, pozwalając nam stworzyć tak niezawodne kompozycje barmańskie, jak Negroni. Ciekawą alternatywę dla Gin Opihr European stanowi jego kuzyn, Gin Opihr Arabian (także gin brytyjski). Alkohol ten to dobry gin na prezent dla każdego miłośnika kultur arabskiej i perskiej. Niepodrabialny smak jałowcówki wzbogacają czarne cytryny loomi, które, co może niektórych zdziwić, zaskakują słodyczą. To właśnie dzięki temu bliskowschodniemu dodatkowi brytyjski Gin Opihr Arabian prezentuje nam się jako napitek zaskakująco gładki, łagodny w smaku.

 

Polecane przed chwilą trunki to gin z Wielkiej Brytanii. A gdyby poszukać gdzie indziej? Który gin będzie dobry dla konesera, który pragnie odbyć sentymentalną podróż do samych źródeł? Oczywiście holenderski. Taki jak jakościowy Bols Genever Barrel Aged, w którym, obok owoców jałowca, wyczujemy również wanilię czy… drewno. Ale jak to? Otóż ten wyjątkowy holenderski gin przez 18 miesięcy dojrzewa w beczkach po koniaku, gdzie hartuje się jego elegancki charakter. A jeśli nie gin holenderski… to może ten z Francji? Jaki gin na prezent zadowoli miłośnika kultury – także kulinarnej i alkoholowej – francuskiej? Jeden z naszych pewnych typów to Gin Citadelle Original. Jak opisać go w kilku słowach? Bardzo ciężko. Trunek ten bowiem to prawdziwa uczta aromatów i smaków. Obok nieodzownego jałowca występują cytrusy, przyprawy korzenne, fiołki, jagody czy migdały. Tak cenne właściwości Gin Citadelle Original zawdzięcza niezwykłej metodzie produkcji – otrzymywany jest z trzykrotnie destylowanego spirytusu i łącznie aż 19 botanicznych składników aromatyzujących. Dla miłośników ginu o bardzo złożonej strukturze zapachowej – propozycja obowiązkowa.

 

Kolejnym etapem naszej podróży niech będzie południe Europy. I tam bowiem powstaje gin dobry na prezent dla najbardziej wymagających konsumentów! Udowadnia to włoski Gin Del Professore Madam, idealny zarówno dla początkujących smakoszy, jak i prawdziwych weteranów degustacji. Każda sekunda obcowania z tym trunkiem przypomina nam, jak wielka jest miłość Italii do ziół. Pełnię wrażeń dopełniają cytrusy oraz starannie dobrane przyprawy. Warty poznania jest również inny wariant tego włoskiego ginu – Gin Del Professore Crocodile. Trunek ten jest owocem fascynacji kolektywu miksologów, którzy, oddając hołd włoskiej (lecz nie tylko) tradycji gorzelnictwa, stworzyli gin świeży, przystępny, a jednocześnie w bardzo ciekawy sposób rozbudowany o egzotyczne niuanse.

 

Jeśli z jednego z włoskich portów nad Morzem Liguryjskim wyruszymy na wschód, ominiemy Sardynię i Korsykę, płynąc wzdłuż wybrzeża francuskiego, dotrzemy do Półwyspu Iberyjskiego. Tam natomiast znajdziemy świetny gin na prezent dla każdego konesera pragnącego poznać nieco inne oblicze jałowcówki – Gin Mom Love o pięknej, różowej barwie, wzbogacony soczystą truskawką. To właśnie dzięki niej trunek oferuje wybitnie owocowy finisz. Destylacja ponawiana aż cztery razy, wpływa natomiast na łagodny, a jednocześnie kuszący, charakter trunku.

 

Pozostając jeszcze przez chwilę przy ginie o zgoła niecodziennym charakterze – który inny gin jest dobry na prezent dla konesera lub koneserki poszukujących subtelnego, nienarzucającego się alkoholu, który mimo to będzie w stanie zachwycić bogactwem akcentów smakowych i zapachowych? Bez wątpienia Gin Bloom, kompozycja stworzona przez mistrzynię Joanne Moore, której za inspirację posłużyły angielskie ogrody. Stawiając na niego, wybieramy niezwykłe bogactwo nut aromatycznych i łagodny smak. Gin Bloom jest elegancki, delikatny, a jednocześnie kuszący.

 

Gin – cena

Wiemy już zatem, jaki gin jest przez nas polecany – przygotowanie prezentu dla znajomego konesera nie powinno zatem przysparzać większych trudności. Musimy jednak omówić jeszcze jedną kwestię – ile kosztuje gin? Jakie są jego ceny? Szeroki wybór trunków powstających z udziałem owoców jałowca pozwala każdemu smakoszowi oddać się degustacji tego szlachetnego trunku nawet w przypadku bardzo ograniczonego budżetu. Za butelkę jednego z popularnych ginów w supermarkecie zapłacimy średnio od 35 do 55 zł. W tym przedziale cenowym możemy znaleźć również barwne wersje aromatyzowane. Ile natomiast kosztuje gin z nieco wyższej półki? Nie aż tak wiele, jeśli pod uwagę weźmiemy np. ceny ekskluzywnych whisky czy brandy. Wysokiej jakości propozycje znajdziemy bowiem już za około 100 zł (np. urzekający, malinowy Gin Caorunn Rasberry ze Szkocji) czy nieco ponad 120 zł (polecany już tradycyjny Gin London No 1). Przeznaczając na zakup ginu około 150 zł, będziemy mieli okazję nacieszyć się eleganckim holenderskim Bols Genever Barrel lub Fifty Pounds London Dry Gin w zestawie z eleganckimi kieliszkami. Nie musimy chyba dodawać, że to świetny wybór na podarunek. Jeśli natomiast dołożymy jeszcze 50 zł, w naszym zasięgu może znaleźć się zachwycający złożonością szkocki The Botanist lub Villa Ascenti Gin z Piemontu. Jak widać, ceny ginu są bardzo zróżnicowane!

 

Polecane przez nas trunki to oczywiście zaledwie kilka propozycji wzbogacanego owocami jałowca. Za pośrednictwem Winnicy Lidla poznasz najciekawsze marki ginu, oferujące koneserom napitki zachwycające już od pierwszego spróbowania. Czy też, aby zachować wodną metaforykę – już od pierwszej kropli. Jeśli zatem zastanawiasz się, który gin na prezent wybrać – śmiało skorzystaj z naszych podpowiedzi lub postaw na jedną z polecanych nowości. Niezależnie od wyboru, gwarantujemy niezapomniane wrażenia degustatorskie. Już zazdrościmy obdarowanemu!