Ostatnimi czasy na łamach naszego bloga sporo pisaliśmy o różnych klasycznych koktajlach. Wśród nich znalazły się także te kompozycje, których najważniejszym składnikiem jest wyrazisty, aromatyczny gin. Dzisiaj natomiast pragniemy skupić się właśnie na tym niesamowitym trunku. A więc co to jest gin? Jaka jest jego historia i z jakiego rodzaju ginem możemy mieć do czynienia, przeglądając sklepowe półki? Sprawdźmy!
Co to jest gin?
Gin to bezbarwny trunek wysokoprocentowy (zazwyczaj od 35 do 40% alkoholu) zwany także jałowcówką. Z czego jest gin? Specjał ten powstaje ze spirytusu, przeważnie jęczmiennego, oraz aromatów z jagód jałowca pospolitego, czyli krzewu z rodziny cyprysowatych występującego w Europie, Azji i Ameryce Północnej. Odpowiadając na pytanie, z czego robi się gin, gwoli ścisłości warto dodać, że gin bywa wzbogacany wieloma różnymi składnikami ziołowymi, a niekiedy także owocowymi, co skutkuje szeroką ofertą dostępnych wersji aromatycznych trunku. Skoro dobrze już wiemy, co to jest gin i z czego się go robi, pochylmy się nad jego barwną historią!
Gin – historia
Chociaż powszechnie przyjmuje się, że trunek ten narodził się w XVII wieku na terenie obecnych Holandii i Belgii, najprawdopodobniej historia ginu sięga kilku stuleci wstecz. Pierwsze wzmianki na temat alkoholu pochodzą już z XIII wieku, pierwszy znany nam opis jego produkcji natomiast – z wieku XVI. Ponadto warto wiedzieć, że różnego rodzaju trunki i mikstury lecznicze otrzymywane z wykorzystaniem owoców jałowca stosowane były przez włoskich mnichów z olbrzymim prawdopodobieństwem już w wieku XI. Dlaczego zatem mówi się, że historia ginu rozpoczyna się w wieku XVII? Wtedy to bowiem na terenie ówczesnych Niderlandów mistrzowie destylacji spopularyzowali produkcję różnego rodzaju trunków na bazie zacieru zbożowego lub wina z dodatkami takimi jak anyż czy właśnie jagody jałowca. Na początku swojej historii gin znany był pod nazwą Jenever. Z Niderlandów szybko pożeglował w stronę Wysp Brytyjskich (w dużej mierze za sprawą Wilhelma III Orańskiego), gdzie stał się kuszącą alternatywą dla brandy. Można wręcz powiedzieć, że na początku XVIII wieku gin wręcz zalał ulice angielskich miast – w samym Londynie można było go kupić w ponad 7000 tysiącach lokali! Niebawem rozlał się również po licznych prowincjach Imperium Brytyjskiego, gdzie, w towarzystwie toniku, przez długi czas traktowany był jako remedium na malarię.
Gin z czym pić?
Z czym pijemy gin? Gin spożywamy solo dużo rzadziej niż wódkę, brandy czy whisky. Decyduje o tej kwestii oczywiście cierpki smak specjału. Prawdziwy potencjał jałowcówki możemy natomiast odkryć, wiedząc, z czym łączyć gin i uzyskując w ten sposób niezrównane w smaku kompozycje barmańskie. A więc jakie sprawdzone połączenia możemy zaproponować? Pierwszym z nich jest oczywiście gin z tonikiem, spożywany już przez żołnierzy brytyjskich w czasach imperialnych. Inną ciekawą kombinacją docenianą przez koneserów jest gin z colą (i sokiem z limonki), alternatywa dla klasycznej wódki z colą. A na co mogą postawić miłośnicy soków owocowych? Z czym pić gin w takim razie? Godnym przetestowania specjałem jest gin z sokiem pomarańczowym, przyjemnie kwaśny i wyśmienicie orzeźwiający. Jeśli jednak poszukujemy innego nieoczywistego kompromisu – warto postawić na duet gin z sokiem jabłkowym. Możliwości mamy oczywiście o wiele więcej – do stworzenia miksu marzeń możemy wykorzystać również sok żurawinowy, porzeczkowy czy ananasowy. Oczywiście wśród propozycji na jałowcówkę w intrygującym entourage’u znajdziemy również kompozycje nieco osobliwe, takie jak… gin z mlekiem, syropem cukrowym, sokiem cytrynowym, sokiem z limonki oraz białkiem kurzym. O nieco bardziej skomplikowanych koktajlach napiszemy później. W tym miejscu pragniemy jedynie zasygnalizować, że jałowcówka dobrze czuje się również w towarzystwie wybornych alkoholi, m.in. likierów czy win aromatyzowanych – nieśmiertelną klasykę stanowi gin z Martini. Oczywiście gin z wermutem to baza wielu wyśmienitych koktajli, które są w stanie spełnić wymagania nawet najbardziej wymagających spośród degustatorów. Także i o takich specjałach wspomnimy w dalszej części tekstu!
Gin – rodzaje
Jeśli mowa o rodzajach ginu – jak już wspominaliśmy, możemy mieć niewątpliwe szczęście oddać się degustacji wielu intrygujących wersji aromatycznych (a także kolorystycznych) tego trunku. Gdy natomiast odwołamy się do przepisów unijnych, powinniśmy wyszczególnić następujące rodzaje ginu.
- Classical Gin. Ten typ jałowcówki otrzymywany jest metodą destylacji zacieru zbożowego do osiągnięcia określonego stężenia alkoholu oraz drugiej destylacji, podczas której dochodzi do wyodrębnienia cennych związków aromatycznych ze składników roślinnych biorących udział w procesie. Ten rodzaj ginu, jako produkt końcowy, musi zawierać przynajmniej 30% alkoholu.
- W ten sposób nazywany trunek nie przechodzi procesu powtórnej destylacji, w którym spirytus zostaje rozcieńczony do mocy handlowej (min. 37,5%) oraz wzbogacony aromatami naturalnego pochodzenia. Dominującą nutą zapachową w przypadku tego rodzaju ginu musi być jałowiec.
- Distilled Tego rodzaju gin to specjał, który powstaje wyłącznie metodą ponownej destylacji etanolu (96%) w aparaturze zazwyczaj wykorzystywanej do produkcji ginu. Proces zachodzi z wykorzystaniem owoców jałowca oraz innych składników pochodzenia roślinnego – inaczej niż w przypadku „zwykłego” ginu. Distilled gin zawiera przynajmniej 37,5% alkoholu.
- London Gin. Bardziej wytrawna i czystsza odmiana Distilled Gin. Gin (37,5%) produkowany jest z najwyższej jakości alkoholu, a jego aromatyzacja przebiega podczas drugiej destylacji z wykorzystaniem składników roślinnych z dominacją jagód jałowca. Co więcej, nie może zawierać żadnych środków słodzących ani barwiących. Dopuszczalne jest stosowanie dookreślenia „dry” w nazwie tego typu trunków – dlatego też możemy spotkać się z wybornymi specjałami opisywanymi jako „London Dry Gin”.
- Navy Strength Mocniejsza wersja Distilled Gin, minimalnie 57% alkoholu.
Pośród ginów możemy wyszczególnić również pozycje takie jak Plymouth Gin, Old Tom Gin, czy Aged gin. Oprócz akcentów ziołowych, w degustowanych trunkach możemy wyczuć również cytrusy, wanilię i pieprz, a także orientalne przyprawy, kolendrę czy kamforę! Znakomicie smakuje Sloe gin (min. 25% alk.), napój alkoholowy któremu bliżej jest do likierów z powodu słodkiego smaku. Trunek ten wyróżnia się smakiem tarniny. Osobną kategorię wśród ginów stanowi Genever. Genever jest prekursorem nowoczesnego ginu. Pochodzący z XVI-wiecznej Holandii Genever jest bogatszy w smaku niż gin. Wyróżnia się pikantnym, ziemistym, słodowym smakiem. Gorzelnicy wytwarzają Genever w Holandii, Belgii oraz niektórych częściach Francji i Niemiec, produkując go na bazie destylatów winnych zamiast neutralnych alkoholi zbożowych. Smak Genever sprawia, że jest to doskonały wybór do Gin Old Fashioned lub dowolnego koktajlu zawierającego słodki wermut. Jak widać, dobry drink z ginem może bazować na bardzo wielu rodzajach wybornego trunku o smaku jałowca!
Drinki z ginem
Przepyszne drinki z ginem to propozycja idealna dla koneserów, którzy poszukują napojów o znacznym potencjale orzeźwiającym oraz wyrazistym, niepowtarzalnym smaku. Jak już wspominaliśmy, jednym z podstawowych, uwielbianych przez smakoszy, połączeń jest drink gin z tonikiem (serwowany w proporcjach 1:2). Doskonała harmonia słodyczy i goryczy, którą wyróżnia się ten drink z ginem, w opinii wielu nie ma sobie równych. Czy zatem można uczynić to klasyczne połączenie jeszcze lepszym? Niektórzy powiedzą, że tak, jeśli duet zamienimy na trio i postanowimy przyrządzić Gin & Ogórek Drink – a mianowicie do ginu z tonikiem dodamy 3 plasterki tego owocu.
Kompozycją, o której opowiadamy przy każdej sposobności, jest oczywiście drink z ginem i Martini (lub innym wermutem), czyli… Martini. Zgodnie z zaleceniami IBA ten ukochany koktajl Jamesa Bonda stworzymy, łącząc w kieliszku (do Martini!) 60 ml ginu oraz 10 ml wytrawnego wermutu. Drinki z ginem i Martini wytrawnym możemy dodatkowo wzbogacić odrobiną wermutu słodkiego, uzyskując tym samym przepyszny koktajl Knickerbocker. Jeśli natomiast wysokiej jakości gin zestawimy z wermutem wytrawnym, 3 ml bittersa, połową łyżki barowej likieru Maraschino i jedną czwartą łyżki absyntu, w naszym szkle zagości zjawiskowy koktajl Tuxedo!
A co, jeśli naszła nas ochota na koktajl, który nie tylko rozpieści nasze kubki smakowe, lecz również będzie stanowił ucztę dla oczu? W takim razie wybór jest prosty – Różowy Gin, czy też PInk Gin Drink. W shakerze wymieszajmy 40 ml ginu, 15 ml likieru wiśniowego oraz 15 ml różowego wermutu i przelejmy koktajl do kieliszka. Różowy Gin przypadnie do gustu nie tylko paniom, ale również panom, którzy wiedzą, który kolor jest aktualnie na topie!
Pozostając w temacie barwnych drinków z ginem – niebieski to kolor budzący zaufanie, dlatego namawiamy naszych czytelników do zaufania koktajlowi znanemu jako Niebieski Gin. Skojarzenie z Aladynem jest jak najbardziej słuszne – Blue Gin to magia w czystej postaci! Aby wywołać Niebieskiego Gina, należy odprawić znany rytuał polegający na wymieszaniu w szklance z lodem 40 ml ginu, 20 ml likieru Blue Curacao i uzupełnieniu kompozycji wodą o magicznych właściwościach musujących!
Jeszcze innym specjałem wartym przynajmniej odrobiny miłości ze strony smakoszy jest gin truskawkowy. Nie mówimy w tym przypadku o aromatyzowanej wersji jałowcówki, lecz o przepysznym drinku, do przyrządzenia którego wykorzystamy 80 ml ginu, łyżeczkę syropu cukrowego, pół limonki oraz jedno kurze białko. Wszystkie składniki powinniśmy bardzo dokładnie (i długo) mieszać w shakerze, a następnie przelać do eleganckiego szkła. Skoro do czynienia mamy z ginem truskawkowym – koktajl mamy wszelkie prawo udekorować dodatkowo truskawką! Możemy również spotkać się z bardziej orzeźwiającymi wariacjami na temat tego drinka z ginem, w których alkoholu jest nieco mniej, za to występuje jeszcze jeden składnik – woda mineralna lub tonik.
Wymieniając intrygujące drinki z ginem, postąpimy nieodpowiedzialnie, nie wspominając chociaż o dwóch pozycjach z prestiżowej listy IBA. Pierwszy z nich to Tom Collins (45 ml ginu, 30 ml soku z cytryny, 15 ml syropu cukrowego i 60 ml wody sodowej), drugi zaś – French 75 (30 ml ginu, 15 ml soku z cytryny, 15 ml syropu cukrowego i 60 ml Szampana). Oba połączenia stanowią wspaniałą klasykę gatunku! Dodatkowe pomysły na drinki z ginem czekają w podlinkowanych przez nas tekstach w sekcji „czytaj także”. Wszystkich koneserów, którzy pragną wzbogacić swoje degustatorskie portfolio, zachęcamy do ich lektury!
Czy musimy jeszcze coś dodawać w temacie ginu? Mamy pewność, że udowodniliśmy już, że to jeden z najważniejszych trunków mających zastosowanie w sztuce barmańskiej. Bez niego żaden domowy barek nie możemy nazwać dobrze zaopatrzonym! Wiedząc, z czym pić gin, jesteśmy tylko o krok od niezapomnianych wrażeń degustatorskich. Najlepszy gin – do drinków prostych i tych najbardziej złożonych – zarezerwujesz z Winnicą Lidla. Także wtedy, gdy poszukujesz ginu w niecodzienny wydaniu, zniewalającego bogactwem aromatów!
Czytaj także:
Drinki z ginem i ogórkiem – propozycja na letnią imprezę!
Drinki z ginu i wermutu – 3 pomysły
Gin Lubuski – z czym pić ten trunek?
Drinki z ginem i sokiem ananasowym – udowodnimy Ci, że warto!
Drink z ginem i sokiem grejpfrutowym – idealne połączenie!
Gin Lubuski – 3 przepisy na drinki z tym alkoholem
Drinki z ginem i grenadiną – idealne na każdą imprezę!