Zapoznając się z licznymi przepisami na popularne koktajle, możemy dojść do wniosku, że znaczna część z nich wymaga od nas jedynie wstrząśnięcia składników w shakerze z lodem (ewentualnie słoiku) lub wymieszania ich w szklance przy użyciu mieszadełka. Prędzej czy później, testując kolejne ciekawe propozycje barmańskie, trafimy jednak na te, które będą od nas wymagały zmiażdżenia na dnie szklanki poszczególnych składników celem uwolnienia ich smaku. W takim przypadku nieoceniony okaże się tłuczek barmański, czyli muddler. Co warto o nim wiedzieć? Jak z niego korzystać? Sprawdźmy!
Muddler co to?
Muddler barmański, a więc tłuczek do drinków, to narzędzie, które powinno znajdować się w arsenale każdego miksologa. Pozwala nie tylko zaoszczędzić sporo czasu za barem, lecz również sprawić, że przygotowywane przez nas drinki okażą się jeszcze pyszniejsze. Jaki musi być ubijak barmański? Poręczny, wytrzymały i łatwy w użyciu. Moździerz barmański powinien również być wykonany z odpowiedniego tworzywa – należy uwzględnić fakt, że dla wielu adeptów miksologii równie istotna co przydatność ugniatacza do drinków jest estetyka jego wykonania.
Muddler – rodzaje
Jak już zasugerowaliśmy naszym czytelnikom między słowami, tłuczek barmański może być wykonany z wielu różnych materiałów. Najpopularniejsze muddlery to te ze stali nierdzewnej, bardzo wytrzymałe, które nie stwarzają większych problemów związanych z ich czyszczeniem. Należy wiedzieć, że muddlery ze stali nierdzewnej nie są wyprodukowane w 100% z metalu – zazwyczaj element ich konstrukcji stanowi końcówka z tworzywa sztucznego. A pozostając w temacie – odrębną kategorię tłuczków barmańskich stanowią te wykonane z tworzywa sztucznego, często proponowane przez producentów w kilku wariantach kolorystycznych. Jeszcze innym rodzajem moździerza do drinków jest muddler drewniany, na którego stawiają często miłośnicy dobrego stylu, ekologicznych rozwiązań, a także wszyscy ci… którzy urządzili kuchnię w stylu góralskim lub jakimkolwiek innym obfitującym w elementy drewniane. Pisząc o rodzajach muddlerów, warto zaznaczyć, że różnią się one od siebie długością – zazwyczaj wynosi ona od około 20 do 25 cm.
Muddler – do czego służy?
Choć zabrzmi to bardzo brutalnie, muddlerowi do drinków przyświeca tylko jeden cel – miażdżyć. Bez znaczenia, czy na jego drodze staną zioła, owoce, czy np. cukier – wszystkie je czeka ten sam los. To dzięki muddlerowi mogą zatem powstać wszystkie te wyborne kompozycje barmańskie, które swój niepowtarzalny smak zawdzięczają starannemu rozdrobnieniu składników. O jakich koktajlach mowa? Na przykład o drinkach Caipirinha, Old Fashioned, Caipiroska czy Mint Julep. Muddler do Mohito również okaże się niezbędny – to właśnie za pomocą tłuczka barmańskiego rozgnieciemy limonkę, która zadba o niezwykle orzeźwiające właściwości napoju.
Czy muddler sprawdzi się wyłącznie za barem? Ależ skąd! Śmiało możemy wykorzystać go w kuchni, np. do rozdrobnienia składników niezbędnych do sosu
Jeśli już wtajemniczamy naszych czytelników w arkana sztuki barmańskiej – jak używać muddler? Wystarczy, że składniki wymagające zmiażdżenia umieścimy na dnie shakera lub szklanki o grubym szkle (koniecznie!), a następnie dociśniemy je tłuczkiem barmańskim. W celu uzyskania lepszych efektów pamiętajmy o delikatnym obracaniu narzędziem. Jak w każdej innej dziedzinie – wykorzystując muddler do drinków, powinniśmy znać umiar. Zbyt długie ugniatanie cytrusów może bowiem niekorzystnie wpłynąć na smak koktajlu.
Muddler – zamiennik
Co w przypadku, gdy najdzie nas ochota na jeden z koktajli, do przyrządzenie których zazwyczaj wykorzystuje się muddler, jednak nie mamy akurat pod ręką tłuczka barmańskiego? Czy istnieje jakaś alternatywa dla muddlera? W takim przypadku możemy improwizować i sięgnąć np. po drewnianą łyżkę lub kopystkę, czy też… tłuczek do mięsa (uwaga na czystość). Sprawdzi się zatem wszystko, co swoją budową przypomina, choć w minimalnym stopniu, oryginalny muddler!
A zatem obcobrzmiąca nazwa „muddler” pojawiająca się od czasu do czasu w przepisach i branżowych publikacjach nie powinna dłużej wzbudzać naszego niepokoju. Mimo że narzędzie to służy do miażdżenia, ugniatania i rozdrabniania, powinniśmy docenić je jako zdobycz techniki czyniącą życie barmanów i koneserów o wiele łatwiejszym… i smaczniejszym!
Z przykrością oświadczamy, że niezawodnej ugniataczki do drinków nie zarezerwujesz za pośrednictwem Winnicy Lidla. Znajdziesz tam jednak wyśmienite alkohole, takie jak rum, wódka czy tequila, dzięki którym spełnisz najśmielsze fantazje barmańskie. Kto wie, może będziesz miał nawet okazję zmiażdżyć jakieś składniki?
Czytaj także:
Czym zastąpić shaker do drinków?
Drinki z ginem i ogórkiem – propozycja na letnią imprezę!
Kubańskie historie w nowej odsłonie
Drinki z rumem – 6 najciekawszych
Prosty drink z whisky – 3 pomysły
Orzeźwiająca bryza w domowym zaciszu