Kieliszek wina, pyszny drink – 12 rozgrzewających opcji na chłodne wieczory
Choć niektórym z nas trudno się z tym pogodzić, sezon na orzeźwiające koktajle dobiegł końca. Z pewnością będziemy mieli jeszcze okazję uraczyć się takimi podczas imprezy sylwestrowej lub andrzejkowej, jednakże wyjątkowo chłodne i nieprzyjazne wieczory wymagają raczej doboru innego typu specjałów. Tych, które napełnią nas ciepłem, szybko i na długi czas. Co takiego polecamy zatem do picia w związku z tego typu okolicznościami? Zachęcamy do lektury!
Kieliszek z rozgrzewającym winem…
Nasza pierwsza propozycja to klasyka gatunku – czerwone wino, które nie tylko rozpieszcza zmysły degustatora, ale też rozgrzewa go od środka. Potencjał rozgrzewający trunku zależy w głównej mierze od zawartości alkoholu, dlatego świetnym wyborem na chłodniejszą część roku będą czerwone wina wzmacniane, takie jak np. portugalskie Porto (np. Old Tawny 10 Years Old Port, Offley). Jeśli jednak unikamy nadwyżek cukru, właściwym wyborem może okazać się czerwone wino wytrawne lub półwytrawne, o pełnej budowie, czyli np. Cabernet Sauvignon z Węgier (np. Cabernet Sauvignon, Feind Péter) lub Sangiovese z Włoch (tu polecamy dojrzałe Sangiovese, Sassoregale).
…także w wersji z dodatkami!
A jeśli już poruszyliśmy temat wina krzepiącego serca w paskudne wieczory, koniecznie musimy napisać kilka ciepłych słów o grzańcu. Jak nietrudno się domyślić z kontekstu – w ten sposób nazywamy grzane wino, podgrzewane (ale nie gotowane!) w rondelku wraz z różnego rodzaju aromatycznymi dodatkami. Czyli jakimi? O ile ostateczny przepis jest kwestią preferencji koneserów, o tyle do najczęściej wybieranych składowych pysznej kombinacji zaliczamy miód, pomarańczę oraz przyprawy (anyż, kardamon, cynamon, goździki albo gotowe przyprawy do pierników czy grzanego wina). Co do trunku z winogron – najpopularniejszy wybór to czerwone wytrawne lub półwytrawne, o wiele rzadziej w garnku ląduje białe. Oczywiście możemy spotkać się też mocniejszymi wariantami grzańca, takimi jak słynny skandynawski Glögg, do przyrządzenia którego wykorzystamy także odrobinę wódki, likieru, brandy czy nawet whisky, np. łagodnie torfowej szkockiej Black Bottle Whisky | 0,7l | 40%.
A może kieliszek czegoś mocniejszego?
Prawdopodobnie nie zaskoczymy nikogo, jeśli napiszemy, że po długim jesiennym lub zimowym spacerze błyskawicznie rozgrzeje nas kieliszek „czegoś mocniejszego”. Oczywiście tak pożądane ciepło można poczuć, wypijając porcję dobrej wódki, jednak – skoro mowa o kosztowaniu alkoholu w niewielkich ilościach – warto uczynić z degustacji prawdziwą ucztę dla zmysłów. Tutaj, doskonale sprawdzi się nalewka, brandy lub koniak. Jakieś propozycje? Nasze typy to aromatyzowana hiszpańska brandy Torres Spiced 0,7 L | 35% oraz oryginalny koniak Cognac Hennessy VS. Trafny wybór to także likier – włoski kakaowy likier Bottega Nero lub kawowy likier Bottega Cappuccino|0,5 L|15 %. Świetnym pomysłem są oczywiście także drinki! Tylko jakie?
Rozgrzewające drinki
A teraz prawdziwa gratka dla miłośników koktajli, którzy poszukują czegoś na zdecydowanie chłodniejszą i ciemniejszą część roku. Przedstawiamy pomysły na drinki, które wielokrotnie okazały się na wagę złota w najbardziej niesprzyjających warunkach. Oto niektóre z nich!
Drink Bombardino – specjał narciarzy
Aby przygotować ten słynny napitek gości alpejskich kurortów – lub jedną z wariacji na jego temat – wystarczy, że porcję whisky (lub brandy) podgrzejemy w rondelku z takiej samej wielkości porcją likieru jajecznego, np. Biały Bocian likier 16%. Całość przelejmy do sporej szklanki i ozdóbmy bitą śmietaną oraz wiórkami czekoladowymi. Smacznego!
Hot Toddy – grzaniec z whisky (lub whiskey)
Hot Toddy, albo po prostu Hot Whisk(e)y, to specjał, który powstaje z połączenia szkockiej whisky, lub irlandzkiej czy amerykańskiej whiskey (polecamy np. Evan Williams 0,7), z gorącą wodą oraz miodem lub syropem cukrowym (który w Kanadzie zastępuje się syropem klonowym). Wodę podgrzejmy (ale jej nie gotujmy!), przelejmy do szklanki, dodajmy pozostałe składniki, wymieszajmy… i cieszmy się tym rozgrzewającym skarbem!
Chocolate Rum – gorąca słodkość z procentem
Żeby ugościć w swoim kubku rozgrzewająca czekoladę z rumem, podgrzejmy w garnku 300-400 ml mleka i około 100 g ulubionej czekolady. Gdy czekolada stopi się, starannie wymieszajmy ją z mlekiem, oczywiście możemy dodać teraz nasze ulubione przyprawy. Następnie przelejmy porcję czekolady do największego kubka w naszym domu i dodajmy około 40 ml rumu – dobry wybór to np. Angostura Premium White Rum | 0,7l | 37,5%. Wymieszajmy jeszcze raz – gotowe! Prawdopodobnie resztą czekolady możemy poczęstować bliską nam osobę!
Czy perspektywa późnej jesieni i zimy nie stała się właśnie nieco weselsza? W razie potrzeby nagłego rozgrzania zachęcamy do wypróbowania naszych propozycji! Przekonaj się także, jakie inne trunki zarezerwujesz za pośrednictwem naszej platformy i wybierz swoje ulubione na każdą porę roku!
