kod rabatowy 20 zł
za jednorazową rezerwację
za minimalną kwotę 200 zł*
Szkocki region Lowlands to jeden z najstarszych obszarów produkcji whisky, choć dziś reprezentowany jest przez nieliczne destylarnie. Wśród nich szczególne miejsce zajmuje Glenkinchie – zakład położony zaledwie piętnaście mil od Edynburga. To miejsce, gdzie od niemal dwóch stuleci powstaje trunek o wyjątkowo delikatnym, eleganckim charakterze, typowym dla stylu Lowlands. Glenkinchie to doskonały wybór dla wszystkich tych, którzy pragną odkryć subtelną stronę szkockiej whisky, z dala od intensywnych, torfowych smaków Islay czy Highland.
Destylarnia Glenkinchie została założona około 1825 roku przez braci Johna i George’a Rate'ów na 85-akrowej farmie w East Lothian, regionie zwanym ogrodami Szkocji ze względu na żyzne gleby i wcześnie dojrzewający jęczmień. Początkowo destylarnia nosiła nazwę Milton, jednak w 1837 roku konieczny stał się rebranding ze względu na spór z gorzelnią z regionu Speyside. Nowa nazwa powstała z połączenia słów Glen (dolina) i Kinchie – od nazwy rzeki, która z kolei pochodzi od nazwiska rodziny de Quincy, dawnych właścicieli tych ziem.
Historia Glenkinchie nie była pozbawiona zawirowań. W 1853 roku bracia Rate sprzedali zakład niejakiemu Christiemu, który bardziej interesował się hodowlą bydła niż produkcją whisky. Budynki przerobił na tartak, a jęczmieniem karmił trzodę. Dopiero w 1880 roku lokalne konsorcjum browarników i blenderów z Edynburga wykupiło budynki, a w 1889 roku powstała spółka Glenkinchie Distillery Co., która gruntownie zrewitalizowała obiekt i przywróciła produkcję whisky.
Po kryzysie branży z przełomu XIX i XX wieku Glenkinchie wraz z czterema innymi zakładami w regionie stworzyło Scottish Malt Distillers, które wkrótce zostało wchłonięte przez Distillers Company Limited. Dziś destylarnia należy do koncernu Diageo i dostarcza destylat słodowy do większości blendów z portfela firmy, w tym słynnego Johnnie Walkera. Podczas II Wojny Światowej Glenkinchie distillery otrzymała jako jedna z niewielu pozwolenie na produkcję alkoholu, dzięki czemu zakład wkroczył w powojenną erę z pełnymi magazynami.
Whisky Glenkinchie była praktycznie nieznana do 1989 roku, kiedy United Distillers włączyło wersję 10-letnią do prestiżowej serii Classic Malts of Scotland, reprezentującej każdy region produkujący whisky w Szkocji. To mistrzowskie posunięcie marketingowe sprawiło, że Glenkinchie stała się reprezentantem gatunku single malt na półkach barów w całej Europie. W 2007 roku podstawowa edycja została wydłużona z 10 do 12 lat, co pozwoliło zbudować większą równowagę w profilu smakowym.
To, co wyróżnia produkcję w Glenkinchie, to przede wszystkim nieprzeciętnie duże alembiki. W nich odbywa się proces destylacji jęczmiennego piwa gorzelniczego, które przemienia się w bezbarwny trunek. Zmiana sensoryczna zachodzi podczas leżakowania w beczkach po bourbonie, gdzie kontakt z wypalanym dębem nadaje whisky słodycz i charakterystyczną trawiastą świeżość. Cena Glenkinchie pozostaje przystępna w porównaniu z innymi single maltami, co czyni ją doskonałą propozycją na początek przygody ze szkocką whisky.
Glenkinchie 12 to sztandarowy produkt destylarni, będący typową lowland whisky o lekkim i rześkim charakterze. W nosie dominują nuty słodowe i roślinne – świeżo skoszonej trawy, poszycia leśnego i płatków śniadaniowych. Pojawiają się też aromaty wanilii, toffi, zielonych jabłek oraz ślady skórki cytrynowej i dębu. Ten bukiet zapowiada subtelność i elegancję, która rozwija się na podniebieniu.
W smaku Glenkinchie 12 objawia się jako whisky owocowa. Dominują nuty jabłek i gruszek, uzupełnione przez dżem z gorzkich pomarańczy, wanilię oraz delikatny akcent anyżku i imbiru. Pojawiają się również subtelne tony trawiaste i dębowe, które nie przytłaczają, lecz harmonijnie uzupełniają owocową paletę aromatów. To whisky niezwykle zbalansowana, w której żaden element nie dominuje, a wszystkie składniki tworzą spójną, elegancką kompozycję.
Finisz jest średnio długi, wytrawny, trawiasto-dębowy ze śladami skórki cytrynowej. Ten słodki posmak i lekki charakter sprawiają, że Glenkinchie 12 jest doskonałym wstępem do świata single maltów, szczególnie dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę ze szkocką whisky.
Portfolio destylarni obejmuje również edycję Distiller's Edition, w której dodatkowy okres leżakowania whisky spędza w beczkach po hiszpańskim sherry Amontillado. W ostatnich latach pojawiły się też limitowane edycje, takie jak 20-letnia Glenkinchie czy 24-letnia reprezentująca serię Special Release 2016. W 2020 roku światło dzienne ujrzała seria The Four Corners of Scotland Collection z Glenkinchie 16 Year Old.
Glenkinchie zbiera bardzo pozytywne opinie wśród koneserów. Doceniana jest przede wszystkim lekkość, świeżość i elegancja tego trunku, który stanowi doskonałą alternatywę dla intensywniejszych whisky z Highland czy Islay.
Glenkinchie 12 najlepiej smakuje w czystej formie, podawana w temperaturze pokojowej w kieliszku tulipanowym, co pozwala w pełni docenić jej delikatny bukiet aromatyczny. Ze względu na lekki charakter tego trunku, dodawanie wody nie jest konieczne, choć kilka kropel może uwydatnić cytrusowe i trawiaste nuty. Ta whisky doskonale sprawdza się jako aperitif, pobudzając apetyt swoją świeżością.
Pod względem łączenia z jedzeniem , Glenkinchie komponuje się najlepiej z daniami lekkimi. Świetnie sprawdza się z wędzonym łososiem, ostrygami czy sushi – jej delikatność nie przytłacza subtelnych smaków ryb. Równie dobrze pasuje do świeżych serów kozich, sałatek z gruszką i orzechami włoskimi czy lekkich deserów owocowych. Unikaj za to ciężkich, intensywnych potraw, które mogłyby zdominować subtelny charakter tej whisky.
Glenkinchie sprawdza się również w klasycznych koktajlach. Whisky Highball (whisky, woda gazowana, lód, plasterek cytryny) to orzeźwiający drink na letnie popołudnia, który podkreśla trawiastą świeżość Glenkinchie. Lowland Sour (whisky, sok z cytryny, syrop cukrowy, białko jajka) to bardziej wyrafinowana propozycja, która eksponuje owocowe nuty trunku.
Glenkinchie 12 to doskonała propozycja dla osób rozpoczynających przygodę z single maltami oraz dla tych, którzy cenią subtelność i elegancję ponad intensywność. Zarezerwuj ją już dziś w Winnicy Lidla i kup w najbliższym sklepie stacjonarnym Lidl.