Witaj na WinnicaLidla.pl
serwisie z szerokim wyborem napojów alkoholowych.

Czy masz już ukończone 18 lat?
Informacja dotycząca przetwarzania danych osobowych.
*Pole wymagane
Prosimy o zapoznanie się z naszymi informacjami dotyczącymi polityki prywatności i ochrony danych osobowych.

Chcemy, aby korzystanie z naszej Witryny było komfortowe. W celu poprawy jakości funkcjonowania Serwisu i dostosowania treści reklamowych do Twoich preferencji, my i nasi zaufani partnerzy możemy przechowywać pliki cookies w Twojej przeglądarce i przetwarzać zawarte w nich dane osobowe analityczne i marketingowe. Kontynuując korzystanie z naszej Witryny bez zmiany prywatności ustawienia, wyrażasz zgodę na przechowywanie plików cookies w Twojej przeglądarce. Pamiętaj, że zawsze możesz się wycofać Twoja zgoda poprzez zmianę ustawień dotyczących plików cookies na zasadach opisanych w naszej Informacji dotyczącej plików cookie. Dodatkowe informacje o zasadach przetwarzania Twoich danych osobowych i przysługujących Ci prawach znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.

Zapisz się do naszego newslettera

i zdobądź
kod rabatowy 20 zł
za jednorazową rezerwację
za minimalną kwotę 200 zł*

*Kodu rabatowego nie można łączyć z promocjami w serwisie winnicalidla.pl

Temperatura to podstawa

 

Ulubiona butelka, piękny kieliszek, cudowne danie na talerzu, dobre towarzystwo – to zdecydowanie obiecujący początek wieczoru, ale jest jedna rzecz, która może zepsuć wszystko: zła temperatura wina. Nie jest dobrze, kiedy wino jest za zimne, jeszcze gorzej, gdy jest za ciepłe. A każdy popełnił kiedyś ten błąd i zapomniał na czas schłodzić butelkę. Są sposoby na takie zaniedbanie, ale przede wszystkim trzeba pamiętać o kilku zasadach.

 

Ochłoda dla wszystkich!

 

Po pierwsze: chłodzimy wszystkie wina! Musujące, białe, różowe i czerwone. Tak, czerwone wina też! To prawdopodobnie największy i najczęściej popełniany grzech: serwowanie czerwonego wina w tak zwanej: „temperaturze pokojowej”. Błędnie zakładamy, że temperatura pokojowa zawsze jest dobra dla merlota, tempranillo czy valpolicelli. A przecież temperatura pokojowa to może być 20 stopni w mieszkaniu, ale też nawet 30 stopni w restauracji na plaży! Tymczasem idealną temperaturą dla win czerwonych jest dawna temperatura zamkowej komnaty, czyli 16-18 stopni.

 

Styl jest ważny

 

Lekkie wina wymagają niższej temperatury, cięższe, lepiej zbudowane piękniej zaprezentują się w nieco wyższej. Zatem lekka valpolicella, gamay, pinot noir powinny być schłodzone do minimum 16 stopni. W upalne popołudnie 14 stopni też tym winom nie zaszkodzi, a nam dostarczą miłego orzeźwienia. W tej temperaturze podamy też wina różowe. Przechodząc do bieli trzymamy się tej samej zasady. Cięższe, beczkowe chardonnay wymaga 14 stopni, lekki riesling czy szczupłe sauvignon blanc schładzamy do 12, a nawet 10 stopni. Wina musujące trzymamy w zimnie jeszcze dłużej, ale uwaga: zasada dotycząca stylu się nie zmienia! Zatem eleganckie, dobrze zbudowane wino musujące w stylu rocznikowego szampana możemy podać w wyższej temperaturze: 12-14 stopni. Tymczasem proste, rześkie wina musujące chłodzimy nawet do 8, maksymalnie 10 stopni.

 

Sytuacja idealna

 

W sytuacji idealnej nasze butelki wina leżą sobie w piwniczce, ewentualnie w specjalnej lodówce. Nie każdy jednak jest w posiadaniu jednego
lub drugiego. Jeśli planujemy otworzyć konkretną butelkę do kolacji, wystarczy odpowiednio wcześniej włożyć ją do normalnej lodówki. Musujące wino i lekkie białe kilka godzin wcześniej, lekkie czerwone godzinę, dwie przed podaniem, a mocarną czerwień pół godziny do czterdziestu minut przed planowanym otwarciem butelki. Zdarza się jednak, że wino trzeba schłodzić szybko. Oto kilka sztuczek.

 

Szybka akcja

 

Po pierwsze:
mokra szmatka lub ręcznik – owijamy nim butelkę wina i wsadzamy do lodówki.
Woda szybciej przewodzi temperaturę niż powietrze.

 

Po drugie:
zamrażarka. To nasz wybawiciel w chwilach grozy.
Dość duży szok dla wina, ale gra jest warta świeczki.
W końcu otwarcie za ciepłego szampana czy prosecco grozi wystrzeleniem korka i utratą zawartości.

 

Metoda trzecia:
wiaderko (profesjonalnie zwane coolerem) z lodem i koniecznie wodą.
Sam lód nie wystarczy, wody musi być więcej, a butelka zanurzona po szyjkę.
To bardzo ważne – w ten sposób równomiernie schłodzi się całe wino.

 

Rada profesjonalisty:
kręć butelką w wodzie z lodem – w ten sposób przyspieszysz chłodzenie.
W restauracjach sommelierzy często wykonują ten dziwny taniec przy coolerze – on naprawdę działa!

 

Super rada profesjonalisty:
do wody z lodem dodaj kilka łyżek soli! Słona woda ma niższą temperaturę zamarzania.
Dzięki dodatkowi soli szybko obniżysz temperaturę wody, a tym samym przyspieszysz
chłodzenie butelki, na którą wszyscy czekają.
Powodzenia!

IZABELA KAMIŃSKA, United States of Taste.

 

Dziennikarz winiarski, specjalista od wina, edukatorka (posiada WSET Diploma), współautorka programu "Ale wino"

Prowadzi swój własny show "Ale Wino" na kanale “Tuba Smaku” (Youtube), w którym razem ze współprowadzącym program, Tomaszem Czudowskim, starają się w prosty sposób przybliżyć widzom świat wina degustując, opowiadając o nim i podróżując po świecie z kamerą.
Organizuje degustacje i szkolenia dla klientów z branży, klientów biznesowych, autorskie degustacje i warsztaty otwarte dla publiczności, a także prowadzi zajęcia w ramach międzynarodowej szkoły WSET (Wine and Spirits Education Trust).

Przez 6 lat związana była z portalem winiarskim Winicjatywa.pl i magazynem Ferment, pisała również dla magazynu Smak oraz Kukbuk.