Witaj na WinnicaLidla.pl
serwisie z szerokim wyborem napojów alkoholowych.

Czy masz już ukończone 18 lat?
Informacja dotycząca przetwarzania danych osobowych.
*Pole wymagane
Zapisz się do naszego newslettera
i zdobądź
kod rabatowy 20 zł
za jednorazową rezerwację
za minimalną kwotę 200 zł*
*Kodu rabatowego nie można łączyć z promocjami w serwisie winnicalidla.pl
O alkoholach - Blog Winnicy Lidla.O alkoholach - Blog Winnicy Lidla.

3 klasyczne drinki z whisky - z łatwością zrobisz je w domu

3 klasyczne drinki z whisky - z łatwością zrobisz je w domu.

W prosty sposób dzisiaj podrasujemy twoją whisky - trzema klasycznymi drinkami, w których gra ona główną rolę, ale proste dodatki zmieniają jej obraz. Zaskocz znajomych! :)

 

Kilka WAŻNYCH RAD zanim zaczniemy:

 

  1. Kup niezłą whisky. Słuchaj, wiesz, że ja generalnie w drinkach jestem realistą - dodatki maskują bazę i często nawet po prostu przyzwoity alkohol jest ok. Ale te drinki to nie sex on the beach, gdzie dodatki dominują. Tutaj whisky jest głównym składnikiem i ich smak naprawdę mocno od nich zależy. Jakie konkretnie whisky polecam w tym miesiącu - polecajki znajdziesz przy każdym przepisie.
  2. Naciągnę cię tylko na jeden dodatkowy alkoholowy składnik, małą buteleczkę, ale naprawdę warto. Bitters Angostura. To mocny, ziołowy, gorzki alkohol, którego kilka kropel odmienia drinka. Niezbędna w KAŻDYM barze. Serio. Buteleczka starczy ci na kilkadziesiąt drinków.
  3. Kup dużą foremkę do lodu. Duże kości ładnie wyglądają i wolniej się topią.
  4. Zrób sobie syrop cukrowy. To po prostu cukier z wodą 1:1. Oszczędzisz sobie wkurzania się na tempo rozpuszczania cukru w alkoholu ;)

 

Uwaga - jeśli chcesz zmieniać ilości składników - proszę bardzo. Pamiętaj tylko o proporcjach (choć możesz kombinować też ze swoimi i robić np. drinki mniej/bardziej słodkie)

 

1. Old Fashioned

Drink barmanów, koneserów, ulubieniec Franka Sinatry. A jaki prosty!

 

Składniki:

60ml whisky - klasycznie amerykańska (np. bourbon)

15ml syrop cukrowy

2 chlusty (dache) bittersa

 

Wykonanie: składniki wlej do szklanki typu short (niskiej) wypełnionej lodem (3-4 „zwykłe kostki” lub jedna duża), zamieszaj. Udekoruj skórką pomarańczy, uprzednio aromatyzując nią szklankę (ściśnij skórkę nad szklanką uwalniając olejki eteryczne, przejedź nią po krawędziach szklanki i dopiero wrzuć do drinka. Dobrze jest wcześniej wyciąć białą część pod spodem skórki.)

 

UWAGA - w tym drinku jakość whisky jest najbardziej istotna, bo procentowo stanowi ona najwięcej drinka. Jasne, to nie jest degustacja na czysto w temperaturze pokojowej, ale i tak polecam ci użyć czegoś fajnego - różnica między kiepską a dobrą whisky będzie widoczna. Zarówno w Lidlu, jak i na winnicalidla.pl dostaniesz teraz amerykańskie whisky o super relacji jakości do ceny:

 

2. Whisky sour

Prosty skład, ciut trudniejsze wykonanie, robi wrażenie smakiem i wyglądem

 

Składniki:

60ml whisky (jaka lubisz)

30ml soku z cytryny

30ml syropu cukrowego

opcjonalnie: chlust (dash) bittersa

opcjonalnie: białko kurze

 

Wykonanie: składniki wlej do… termosu / słoika ;) umówiliśmy się, że będzie bez sprzętu barmańskiego! Ale jak masz to wiadom, do shakera. Wyszejkuj (wytrząś) najpierw „na sucho” - bez lodu (żeby składniki się połączyły i powstała ładna piana z białka), następnie dodaj kilka kostek lodu i wyszejkuj jeszcze raz dla schłodzenia i lekkiego rozcieńczenia drinka. Wlej przez sitko (albo zrób szczelinę wieczkiem) do szklanki typu short (niskiej) wypełnionej lodem. Udekoruj tak jak old fashioned albo wisienkami koktajlowymi jeśli masz (albo jednymi i drugim).

 

Białko jest opcjonalne - nie zmienia zbytnio smaku drinka, ale zapewnia mu przyjemną, kremową teksturę i ładną pianę. No i wszyscy zawsze są ciekawi po co nam to jajo ;)

 

3. Smoky cokey

Czyli po prostu whisky z colą. Tyle, że DYMNA whisky. Brzmi dziwnie, ale można to bardzo lubić.

 

Składniki:

60ml dymna whisky

120ml cola

 

Wykonanie: wlej do szklanki typu long (wysoka) z lodem. Dorzuć plaster cytryny. I już :)

 

Iwo Świerblewski | Sommelier dla normalnych

Cześć, mam na imię Iwo i jestem zawodowym sommelierem. W swojej pracy łączę dwa na pozór odległe winne światy.

Z jednej strony jestem sommelierem w restauracji z dużą kartą win, absolwentem oraz prowadzącym kursy WSET, piszę artykuły oraz zasiadam w jury paneli degustacyjnych gazety Trybuszon, należę do Stowarzyszenia Sommelierów Polskich.

Z drugiej - ściągam marynarkę, zakładam hoodie i buszuję po marketach, szukając perełek nawet za kilkanaście złotych. To moje oblicze znajdziecie w mediach społecznościowych - najchętniej obserwowanym na Instagramie profilu o tematyce alkoholi w Polsce. Pokazuję, że wino z dyskontu może być dobre, ciekawe, różnorodne i można nim rozbudzić winną zajawkę na całe życie. A na tym najbardziej mi zależy - na zarażaniu Was moją pasją.